poniedziałek, 9 lutego 2009

Powrot do domu!!! 11 miesieczna przygoda za mna!!
























































































































19.12.2008 - 5.01.2009

Tak jak pisalam, dzien przed wyjazdem był pelen zabiegania i załatwiania spraw na ostatnia chwile. Jak to zawsze zwyklo mi się robic :) Oczywiście zaspaliśmy na zamowiona taksówke. Cale szczescie taksówkarz był bardziej zaangażowany i zamiast zignorowac kurs wydzwanial do nas. Szybkie wrzucanie ostatnich rzeczy do plecakow, szybkie ubieranie sie i po 10 minutach od telefonu siedzieliśmy juz w taksowce. Wymeczeni spoglądaliśmy na ulice Delhi zmierzając na lotnisko. Co czulam wtedy? Z jednej strony radosc, ze po tylu miesiącach wracam do polski, ale z drugiej strony smutek, ze opuszczam swój dom. Indie, podobnie jak inne kraje które odwiedzilam staly się moim domem. Czulam, ze opuszczam dom… ale patrzac na rykszarzy za oknem, pieknie wystrojone kobiety, żebraków na ulicach.. obiecywałam sobie, ze jeszcze tu wroce. Ta podróż się konczy, ale inna zaczyna. I wroce tu.:)
Lot przebiegl bardzo spokojnie, choc nieco się dłużył. Najpierw 7 godzin do Helsinek, skad 1,5 godz do Warszawy. Szukujaca roznica temperatur. Wylatywalismy z Delhi, gdzie na ta chwile panuje zima z temperaturą 23 stopnie w ciagu dnia, a wyladowalismy w Warszawie, gdzie padal snieg. Brrr…Po 11-tu miesiącach w upalach, było mi zimno:). Co miał jednak powiedziec Manu, który przez 6 miesicey lata w Delhi musi funkcjonowac w temperaturze 43 stopni:)
Sytuacja się odwróciła. Moja przygoda w Indiach się skończyła na ta chwile, a zaczela się nowa przygoda Manu w Polsce. Kolejne dwa tygodnie to czas spedzony z NIM, z rodzina, z przyjaciółmi, czas Świąt Bożego Narodzenia, który dla Manu, był pierwszym w jego zyciu. To przywitanie Nowego Roku, z nową wiara i nadzieją!
Manu odnalazł się w Polsce, pokochał ją, tak jak ja pokochalam Indie, pokochal moją rodzinę i przyjacioł, tak jak ja jego, pokochal mój dom, który stal się jego domem, a co najważniejsze pokochal mnie, tak jak ja pokochalam jego!!!
I za to wlasnie mogę podziękować Bogu!!
Wrocilam!!

1 komentarz:

Unknown pisze...

LOCATION
The small and beautiful town of Pushkar is set in a valley just about 14 km off Ajmer in the north Indian state of Rajasthan. Surrounded by hills on three sides and sand dunes on the other, Pushkar forms a fascinating location and a befitting backdrop for the annual religious and cattle fair which is globally famous and attracts thousands of visitors from all parts of the world.

CLIMATE
Pushkar has an extreme climate. The maximum temperature during the summers can go up to 40-45°C while in the winters it can be below 10°C. There is not much rain during the monsoon. The best season to visit this place is in the winters (October to March).

IMPORTANCE
Pushkar is among the five dhams or pilgrimages that are held in high esteem by Hindus, the others being Badrinath, Puri, Rameswaram, and Dwarka. It is said that in battle lord Brahma killed the demon Vajra Nabh with a lotus flower, whose petals floated down to earth and landed in three places in and around Pushkar where lakes sprang up. According to legends, Pushkar Lake was surrounded by 500 temples and 52 palaces (several rajas and maharajas maintained palaces here for pilgrimage) at one point. The Brahma temple is the most important temple here and is, in fact, the only Brahma temple of India.